29 września 2011
VOCALOID, GUMI's "Sayonara Polaris"
"Żegnaj Gwiazdo Polarna"
Wykonawca: GUMI
Michi wa wakarete
Futari shinto tachidomaru
Sotto mitsumeai kotoba wo kobosu
Ashi wo susumete koko de bye bye nanda to
Iikikaseteru mou okinakucha
Kiseki kizandeta yuki wa tokete
Ato wa te wo hanasu dake da ne
Waratte
Hitotsu, mata hitotsu
(Aa..) Iki wo nonde susumi
Polaris no chikai
Isshun no kirameki yurau
Futari, mou hitori
(Aa..) hanareteiku dake sa
Kawarenai kokoro
Kasukana kizuna furete
Tomaru
Osanai bokura
Kodou no imi wo shiru made
Nanzen no yoru wo
Kudaku no darou
Miageta sora ni
Ima wa nakushita mirai ga
Azayaka ni tomori
Motsureru hikari
Utau deai wa guuzen dakedo
Wakare wa hitsuzen no kimari
….Waratte
Hitotsu, mata hitotsu
Erabi totte sutete
Awai shiro no naka
Umeta omoigoto tokasu
Futari, mou hitori
(Aa..) yume kara sameta nara
Fuyu wa tojiteiku
Yuruyaka na sokudo de
Ochiru
Mata itsuka
Deau sa
Atarimae no
Guuzen no you ni
Hitotsu, mata hitotsu
(Aa..) Iki wo nonde susumi
Polaris no chikai
Isshun no kirameki togire
Futari, mou hitori
(Aa..) hanareteiku dake sa
Hiekitta yubi ga
Kasukana kizuna furete
Saite
Hitotsu, mata hitotsu
(Aa..) Susumu tabi ni nakusu
Demo kowakunai yo
Sono koe wa tashikani koko ni
Futari, mou hitori
(Aa..) Nureta matsuge yurashi
Hohoenda no nara
Wakare, arukidasou
Asu he
***
Droga rozwidla się
I zatrzymujemy się bez słowa
Równie bezgłośnie spotykają się nasze spojrzenia; pęka worek ze słowami
Przyśpieszam; o, proszę, to prawie jak pa-pa
Wołam kogoś, ale najwyraźniej jeszcze śpi ~~
Śnieg, na którym widać ślady kół, topnieje;
Później, puścimy swoje dłonie - i nic więcej - później
Uśmiechnij się
Jeden a za nim kolejny
(Aach...) Nabieram powietrza w płuca
Przysięga złożona przez Polarną Gwiazdę
Ten chwilowy błysk, migotanie trwające sekundę
Kiedyś we dwoje, teraz samotni
(Aach...) Ich drogi się rozejdą, nie ma innego wyjścia
Serca nie do zapomnienia
Dotknij niewyraźnych już więzi
I zatrzymaj czas
Jesteśmy tacy młodzi...
Ile lat nocy zmarnujemy
Nim zrozumiemy co oznacza
Niespokojne bicie serca?
Na niebie nad nami
Lśni jasnym blaskiem zagubiona przyszłość;
To światło jest takie zwichrzone...
Śpiewam choć dobrze wiem, że musiałby zdarzyć się cud, bym znowu cię tu spotkała
Rozstanie to koniec, którego nie unikniemy
... uśmiechnij się
Jedno a za nim kolejne
(Aach...) Wybrane i potem wyrzucone
Zakopane w bladej bieli
Uczucia topnieją
Kiedyś we dwoje, teraz samotni
(Aach...) Gdybym zbudziła się z tego snu
Zima skończyłaby się
Powoli, bardzo powoli
Opadam
Wciąż...
Spotkajmy się jeszcze kiedyś
Naturalnie
Bez spięć
Jeden a za nim kolejny
(Aach...) Nabieram powietrza w płuca
Przysięga złożona przez Polarną Gwiazdę
Ten chwilowy błysk, zatrzymaj go na moment
Kiedyś we dwoje, teraz samotni
(Aach...) Jedynie ich drogi się rozejdą, nie ma innego wyjścia
Zmarznięte palce
Błądzą po niewyraźnych więzach
Rozdzierając je
Jeden a za nim kolejny
(Aach...) Tracimy coś w kolejnych etapach podróży
Ale nie ma w tym nic strasznego
Nadal słyszę głos, nie ucichnie choćby nie wiem co
Kiedyś dwoje, teraz samotni
(Aach...) Trzepoczące zwilgotniałe rzęsy
Z uśmiechem
Podążmy
W stronę jutra
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz