22 czerwca 2009

Ghost in The Shell: Stand Alone Complex IN "I Do"



"Ja Tak"
Wykonawca: Illaria Graziano



nell'illusione ho creduto alla mia forza inesorabile
e inevitabilmente sono diventata debole
ora sento gli eventi si transformano e so già
di emozioni che aprono ricordi lontani

nell'anima ritrovo la speranza che nel corpo stanco ormai
ha smesso di vibrare come un fuoco spento dal mio pianto
tra le mani un filo d'acqua porterò con me e
nel deserto un filo d'erba sopravviverà

i do, i do emergere dal fondo per lottare e poi
salire in alto più che mai
i do, i do guardare nel futuro e sorridere
senza temere nulla più

in un instante nuove aspirazioni anche se davanti a me
si apre uno scenario di conquiste e smarrimenti,
nel silenzio, riflessi de epoche lasciate via
respirando ne avverto il moto circolare e poi...

il tempo si è fermato per tracciare nuovi confini, ed io
mi spingerò lontano raccogliendo le mie forze nel vento
tra le mani riflessi di epoche lasciate via
camminando ritrovo le tracce indelebili

i do, i do gridare contro gli occhi spenti e gelidi
per essere sempre di più
i do, i do oltrepassare mondi inespugnabili
senza temere nulla più...
i do, i do emeregere dal fondo per lottare e poi
salire in alto più che mai
i do, i do guardare nel futuro e sorridere
con una nuova identità
fino a quando il sole sorgerà...

***

W tej iluzji wierzyłam, że moja własna siła jest nie do zatrzymania
I nieuchronnie stałam się słaba
Teraz czuję jak wydarzenia następują po sobie i już wiem
O uczuciach, które otwierają drzwi odległym wspomneniom

W mojej duszy odnajduję nadzieję, że w mym umęczonym ciele
Drżenie ustało, jak ogień ugaszony moimi łzami
W dłoniach przeniosę trochę wody -
I tak na pustyni przeżyje źdźbło trawy

Ja Tak, Ja Tak, wspiąć się od samego dołu by walczyć i potem
Wznieść się wyżej niż kiedykolwiek
Ja Tak, Ja Tak, spojrzeć w przyszłość i uśmiechnąć się
Bez strachu ponownie...

Nowe ambicje w mngnieniu oka - mimo, że przede mną
Rozpościera się pejzaż podboju i straty
W ciszy odbicia opuszczonych wieków
Oddychając czuję ich koliste ruchy i wtedy...

Czas zatrzymał się by wytyczyć nowe granice a ja...
Odrzuci mnie daleko zbierając mą siłę w wietrze
W dłoniach trzymam odbicia opuszczonych wieków
Idąc odnajduję wieczne szlaki

Jak Tak, Ja Tak, sprzeciwić się śmiertelnie zimnym oczom i
Być zawsze czymś więcej
Ja Tak, Ja Tak, wybić się ponad niewzruszone słowa
Bez strachu
Ja Tak, Ja Tak, wspiąć się od samego dołu by walczyć i potem
Wznieść się wyżej niż kiedykolwiek
Ja Tak, Ja Tak, spojrzeć w przyszłość i uśmiechnąć się
Już z nową tożsamością
Póki słońce nie wzejdzie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz