"PŁOMIEŃ"
Wykonanie i słowa: Kinya
Kompozycja: Nieve
Aranżacja: H^L
English et Romaji: Atashi
Ans. Urumi
Hatenaki yume motomeru shirubenaki sekai de…
Kasanaru omoi kokoro tsukisasu kodou
Shizuka ni tsuzuku tamerai mo nai uta
Tooku sora no kanata kara mazariatta bokura no kage
Hitsuzen to kimagure no naka shirusareta kioku
Surechigatta toki no uzu
Kuchihatete mo kimi no koe o shinjite
Hatenaki yume motomeru shirubenaki mirai de
Boku ga hikari nakushite mo itsuka
Kimi ga tomoshite kureta kirameku mune no honoo
Tsubasa ni kawaru kibou no kakera
Yamanai ame to yasashiku nureru tsuki
Kizutsuite mo ii kaze ni yureyuku bojou
Kurayami mo tsuranuku shisen aoku sunda hitomi no oku
Zetsubou mo kodoku mo koete kizamareta shirushi
Yugandeku toki no hazama
Kawashita kizuna ni kimi o kanjita
Hakanaki michi o tadoru kotaenaki sekai de
Fui ni mayoi tachidomatteru kimi yo
Mune kiramekasu kibou no asu e
Hakanaki yume motomeru kotaenaki sekai de
Boku no negai todokeru kagayaku mune no honoo
Hatenaki yume motomeru shirubenaki mirai de
Boku ga hikari nakushite mo itsuka
Kimi ga tomoshite kureta kirameku mune no honoo
Tsubasa ni kawaru kibou no kakera
***
Tak bardzo pragnę śnić bez końca w świecie pozbawionym drogowskazów...
Jedna myśl nachodzi na drugą; moje serce przeszywają jego własne uderzenia
Cichutko płyną kolejne nuty pieśni wykonywanej bez wahania
Na granicy nieba hen w oddali nasze cienie zmieszały się
Wspomnienia zostały zapisane na papierze z nieuchronności oraz kaprysu
Minęliśmy się tonąć w wirze czasu
I nawet gdy moje ciało zacznie toczyć zgnilizna: nadal będę wierzył w twój głos
Tak bardzo pragnę śnić bez końca w przyszłości pozbawionej drogowskazów
Choćbym któregoś dnia miał stracić moje światło,
Iskrzący się w mej piersi płomień rozpalony przez ciebie
Pozostanie fragmentem nadziei, który w odpowiedniej chwili zmieni się w skrzydła dla mnie
Deszcz uparcie nie chce przestać padać i delikatnie nawilża księżyc
Nie ruszają mnie rany; moje kołysanie się na wietrze zdradza drzemiącą we mnie tęsknotę
Rzut oka jest w stanie przedrzeć się nawet przez ciemność; głębia twych oczu jest taka błękitna i przejrzysta
Masz w nich wyryty dowód na pokonaną rozpacz i samotność
W szczelinie wykrzywionej ery
Poczułem cię poprzez więź między nami
Podążam ulotną drogą w świecie bez odpowiedzi
Ty, tak nagle zagubiona i tkwiąca w bezruchu,
Zmierzaj ku jutru niosącym nadziei, które wypełnia ci pierś iskrami
Tak bardzo pragnę śnić bez końca w świecie pozbawionym drogowskazów...
Przesyłam swe życzenia płomieniowi w moim sercu
Tak bardzo pragnę śnić bez końca w przyszłości pozbawionej drogowskazów
Choćbym któregoś dnia miał stracić moje światło,
Iskrzący się w mej piersi płomień rozpalony przez ciebie
Pozostanie fragmentem nadziei, który w odpowiedniej chwili zmieni się w skrzydła dla mnie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz