4 stycznia 2012

Shiki, OP2 "Calendula Requiem"


"Nagietkowy Rekwiem"
Wykonawca: kanonxkanon
Ans. Kita-san



asa no hikari o tebanashita hana
sosogarenai ame o motome
samenai nemuri ni tsuku

dareka o sotto yobu koe
yami no rakuen wa
uso ka yume ka
ushinau no wa KARADA to
jibun to iu kokoro
sono taika o sashidashi
nani o erareru no darou

kono namida de ubaeru hodo ni
inochi wa morokute hakanakute
subete ni otozureru
owari o
kyoufu to nageku no ka

shuuen o utau kinsenka
shizuka ni sakihokoru
nikushimi mo
kanashimi mo
sono ne de taguri yosete
shuuen o utau kinsenka
samishisa o uruosu
sosogarenai ame o motomete
samenai nemuri ni tsuku

kioku o saku aigou
koyoi no aizou
kako to ima no
adanami ni midasarete
oku suru tamashii
sono tadoritsuku hate ni
nani ga mirareru no darou

kono ryoute de mamorikiru ni wa
uragiru kotoba ga oosugite
itsuzoya
mita ai o shinji
setsuna o ikinukitai

shuuen o utau kinsenka
shizuka ni sakihokoru
itoshisa mo
koishisa mo
sono ha de tsutsumikonde
shuuen o utau kinsenka
samishisa o uruosu
sosogarenai ame o motomete
samenai nemuri ni tsuku

itsuka kibou mo zetsubou mo mu ni naru toki ga kureba
makoto no shozai ni kizuku darou

IKIRU KOTO WA KURUSHII
SORE DEMO KOKO NI ITAI
KOKORO GA KISHIMU OTO WA
MADA IKITERU TO IU SHOUKO DAKARA

tatoe kodoku ni narou tomo

shuuen o utau kinsenka
shizuka ni sakihokoru
nikushimi mo
kanashimi mo
sono ne de taguri yosete
shuuen o utau kinsenka
samishisa o uruosu
sosogarenai ame o motomete
samenai nemuri ni tsuku

kono hana o karasanu you ni to
aragau daichi no kate wo sui
hibiku tomurai no REQUIEM
kawaita kaze ni tokeru

***

Puściłam kwiaty w strumień porannego światła
Dalej czekam na deszcz, który nigdy nie spadnie
Dlatego odpłynęłam w sen, z którego nie sposób się zbudzić

Usłyszałam wołający mnie głos,
Ta mroczna utopia;
Jest iluzją? Snem?
Moje ciało już nie istnieje
Dlatego tłumaczę sobie w sercu,
Że chcę odpokutować
... ciekawe co tym zyskam

Płynącymi łzami zamierzam odzyskać godziny mojego życia;
Kruchego i krótkiego
Ujrzę wszystko
Gdy nadejdzie mój czas
Czy przerażę się tego? A może nie, wyleję gorzkie łzy?

Nagietki swym śpiewem domagają się zakończenia trwającego występu;
Dumnie rozwijają płatki i w ciszy obnoszą się swym jestestwem
Cała moja nienawiść
Jak i cały mój smutek
Wyraźnie ukazuje się we śnie
Nagietki swym śpiewem domagają się zakończenia trwającego występu
I ozdabiają mą samotność
Dalej czekam na deszcz, który nigdy nie spadnie
Dlatego odpłynęłam w sen, z którego nie sposób się zbudzić

Płacz rozdziera moje myśli
Miłość i nienawiść tego wieczora,
Przeszłość i teraźniejszość
Wszystko miesza się porwane przez falę próżności
Moja dusza zaczyna obstawiać;
Co ujrzę
Gdy dotrę do krawędzi?

Obronię się sama
Od niezliczonych wyznań zdrady
Wierzę w miłość, którą kiedyś widziałam
Chcę przetrwać tę chwilę

Nagietki swym śpiewem domagają się zakończenia trwającego występu;
Dumnie rozwijają płatki i w ciszy obnoszą się swym jestestwem
Kochająca
I pragnąca
Opakowałam to wszystko liściem
Nagietki swym śpiewem domagają się zakończenia trwającego występu
I ozdabiają mą samotność
Dalej czekam na deszcz, który nigdy nie spadnie
Dlatego odpłynęłam w sen, z którego nie sposób się zbudzić

Któregoś dnia, gdy nadejdzie moment utraty wiary, gdy nadejdzie czas rozpaczy,
Czy uświadomię sobie gdzie znajduje się rzeczywistość?

Nie mogę złapać tchu
A jednak ciągle chcę tu być
Ponieważ zgrzyty w moim sercu udowodnią,
Że ciągle żyję

Choćby samotność była mi jedynym towarzyszem...

Nagietki swym śpiewem domagają się zakończenia trwającego występu;
Dumnie rozwijają płatki i w ciszy obnoszą się swym jestestwem
Cała moja nienawiść
Jak i cały mój smutek
Wyraźnie ukazuje się we śnie
Nagietki swym śpiewem domagają się zakończenia trwającego występu
I ozdabiają mą samotność
Dalej czekam na deszcz, który nigdy nie spadnie
Dlatego odpłynęłam w sen, z którego nie sposób się zbudzić

Te kwiaty wyglądają na takie, które nie zwiędną choćby nie wiem co
Czuję zapach jedzenia w tym kraju będącym moim przeciwnikiem
Aż nagle! rozlega się echo marsza żałobnego*
... znikają wraz z suchym wiatrem

***

* rekwiem i marsz żałobny to to samo

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz