25 października 2009
Gintama, ED9 "Sanagi"
Tytuł: "Poczwarka"
Wykonawca: Possibility
Dla: Ani
Bokura wa zutto mattetanda
Hi no hikari o kanpeki na jidai o
Kesshite nigeta you ni mieta no wa okubyou ni
Natta kara janaku zutto taetetan da
Kogarashi ya nagai yoru no aida
Takuwaeta no wa kibou to risoukyou masu souzou
Genjitsu wa tsumetaku mo kibishiku mo yasashiku mo toki ni kawaru
Dakara koso muchuu ni nareru shippai ya shittai wa kate ni kawaru
Yarazu ni koukai suru kurai naraba yatte koukai shitai shougai
Sanagi wa itsuka kibou o mune ni so fly
Bokura genjitsu to risoukyou de
Yureru shinkyou o mata NOKKU shita
Okubyoumono dato kaze wa warau dakedo mada
Mita koto ga nai mono ga mitakutte
Yozora no shita de bokura chou ni kawaru
Hoshi tachi wa matataite bokura sasou "fly high in the sky"
Tooku tooku sora mada joukuu takaku itsu ni nareba todoku
Hoshi wa anna me datte kagayaite matataite mata hikatteru
Bokura wa ugokezu ni tobitatsu koto wa ima dekizu ni
Hontou no minikui jibun no sugata ni mukiau koto sae mo dekizu ni
Demo dareka ni kawaru koto wa dekinakute
Mitai mirai wa jibun shidai de
Dakara asu no tame ima wa GUtto chikara tameru
Mada todokanai yume da to shitemo seikai nante nai kono sekai
Itsuka kagayaku hazu nanda kitto
Bokura genjitsu to risoukyou de
Yureru shinkyou o mata NOKKU shita
Okubyoumono da to kaze wa warau dakedo mada
Mita koto ga nai mono ga mitakutte
Yozora no shita de bokura chou ni kawaru
Hoshi tachi wa matataite bokura sasou "fly high in the sky"
IMEEJI doori ni wa ikanai koto mo an da ze
Datte mada mikansei tobisokoneta nanben
Hane no kizu datte mou nanzen nanman kasaneta tte shiritainda kaze no ne
Kono hane de ajiwaitain da sora no ne
Datte genjitsu wa toki ni souzou wo sura mo koeru
Kikoeta no wa tomo no EERU
Kowasa datte fuan datte dare no naka ni datte itsumo atte
BOROBORO no sono hane ni datte sora mau chikara wa nokosareteru
Kizutsuku bun dake kagayakeru mada ikeru tobitate habatake
Nando datte chousen sora ni mukatte
Bokura sora wo tobu houhou sae mo
Wakaranu mama ni hane wo ten ni nobasu
Mijuku na yatsu da to kaze wa warau dakedo ima
Mune no naka de takaburu jounetsu wo
Kara no naka de egaita bouken wo
Tsubasa no chikara ni kae ten wo kakeru "fly high in the sky"
Mirai e tobitatsu saibou o samashite
Ame no hi mo rakurai mo nigedashitaku naru you na hi mo
Habataite kumorizora hikari sashite
Negai wo omoi wo mune ni hane hiroge on the wind
***
Czekałam na nas
Idealną, słoneczną chwilę
Nie szukałam nieśmiałości
Nie oddalała się zbytnio
Przez długie noce i zimowy wiatr
Człowiek jest jak utopia, rośnie wyobraźnia i nadzieja
Czy czasem łatwiej jest zmienić rzeczywistość, straszne zimno
Błędy,porażki zmienię w siłę, dlatego
Będziesz żałować całe życie, jeśli
W naszej poczwarce zawsze rosła nadzieja, więc leć
Nasza rzeczywistość i nadzieja
Drżała w naszej świadomości, gdy chcieliśmy ją zabić
Wiatr śmiał się z naszej tchórzliwości
Ale my
Mieliśmy rzeczy,które tak chcieliśmy zobaczyć
Więc pod tym niebem staliśmy się jak motyle
Wołani przez światło gwiazd idziemy i... wzlatujemy wysoko w niebo
Choć jesteśmy tak wysoko, to do nieba jest tak daleko
Gwiazdy odbijają jego blask
Teraz nie możemy iść w przyszłość
Nie możemy spojrzeć w swoje oczy ani na prawdę
Chciałbyś kogoś zastąpić, ale nie możesz
Widzisz,że na nim opiera się moja przyszłość
Więc jutro zmienia się w teraz
Świat jest snem, na który nie ma odpowiedzi
Kiedyś rozbłysnę!
Nasza rzeczywistość i nadzieja
Drżała w naszej świadomości, gdy chcieliśmy ją zabić
Wiatr śmiał się z naszej tchórzliwości
Ale my
Mieliśmy rzeczy,które tak chcieliśmy zobaczyć
Więc pod tym niebem staliśmy się jak motyle
Wołani przez światło gwiazd idziemy i... wzlatujemy wysoko w niebo
Obraz, którego nie mogę zniszczyć
Lecąc zapomniałam o rutynie, lecz wciąż czegoś brakuję
Chcę, by wiatr ucichł po tym, jak zwalił z nieba ptaki
Chcę znowu usłyszeć ich łopot
Rzeczywistość jest bardziej skomplikowana,niż myślałam
I znowu słyszę wiatr
I znowu się go boję
Macham skrzydłami jak najmocniej, ale pękają
Gwiazdy znów świecą, czuję tylko ból
Znów próbuję wzlecieć
Powody wzlatują w niebo
Nie rozumiemy, więc stoimy tu,skrzydła sięgają nieba
Wiatr śmiał się z naszej niedojrzałości
Ale teraz
Nasze serca płoną w naszych piersiach
Opowieści,które wypisaliśmy wewnątrz naszych skorup
Wypuściły skrzydła i wzleciały w niebo... wzlatujemy wysoko w niebo
Pójdziemy w stronę przyszłości
Zmieszamy nasze komórki
Przez deszcz, przez burze, przez strach
Będziemy machać skrzydłami, przebijając chmury
Wypełnimy piersi marzeniami, uczuciami, rozłożymy skrzydła... na wietrze
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz