2 listopada 2011

Togainu no Chi, OP "Rose-Hip Bullet"


Wykonawca: GRANRODEO
Ans. Mangowa.




me utsuri shiteru hibi ARE KORE
dare mo kizukanai kurai
awadatsu hada o tsutai ochiru KURIMUZON
WHY DO YOU WANT atarashii batsu o

tadayou amai kaori o tada
asobasete itai dake na no sa
dareka boku o hayaku uchinuite yo

SHOW ME kantsuu shita juusou ana ga aku hodo
toge darake no GURIPPU nigiri tsubushite
osanai mada tsubomi no you na dangan de
LET ME SHOOT THROUGH THE SOUL
BARAiro ni somare

taimai hataite shitto suru MY MIND
ima mo mienai gawa de
KIWA tatsu imi o mosaku suru KAMEREON
DO YOU THINK SO narashitai juusei

samayou boku ni kotae wa nai
meguri meguru mondou ni yowai
sainamareta bigaku tsuranuite yo

CALL ME sandou shita juukou fukidasu hodo
toge darake no GURIPPU nigiri tsubushite
kasaranu ima kannen to yoku no hazama de
LET ME SHOOT THROUGH THE HEART
BARA yori mo akaku

CAN YOU KILL ME AGAIN IBARA no michi o
arukitsukareta boku no yowasa o
fukitobashite kurereba motto
MY GUN mo IKIyasui no ni naa

SHOW ME kantsuu shita juusou ana ga aku hodo
toge darake no GURIPPU nigiri tsubushite
osanai mada tsubomi no you na dangan de
LET ME SHOOT THROUGH THE SOUL
BARAiro ni somare

***

Są takie dni gdy nie potrafię wybrać czegokolwiek... gdziekolwiek;
W te same dni jakby niezauważony
Gęsią skórkę pokrywa skapujący szkarłat...
Czemu pragniesz nowej kary--

Bo widzisz, pragnę jedynie by słodki zapach wiszący w powietrzu
Zatańczył wokoło, wiesz?
Szybko! Niech ktoś strzeli mi w serce!

Pokaż mi na swoim ciele ranę przestrzeloną na wylot,
I zmiażdż rękojeść oplecioną cierniami
Przez kulę podobną niedojrzałemu dotąd pączkowi
Pozwól mi przestrzelić twą duszę
Przesiąknij tą różą!

Mój umysł pochwycił ogromną ilość pieniędzy lecz nadal zazdrości ich innym
W pewien sposób nie dostrzegam nawet teraz
Kameleona stojącego na krawędzi, poszukującego jakiegokolwiek sensu
Też tak sądzisz? Chcę usłyszeć odgłos wystrzału

Błądzę wokoło i nie znajduję odpowiedzi
Mam skłonność do powtarzania tych samych kwestii
Przeszyj na wylot udręczone piękno

Wezwij mnie, wylot lufy na to pozwolił prawie wypluwając kulę,
Zmiażdż rękojeść oplecioną cierniami
Zbierającymi się w wąwozie między konceptem a pragnieniami;
Pozwól mi przestrzelić twe serce
Czerwieńsze od róży

Zabijesz mnie jeszcze raz? Męczy mnie spacer
Ciernistą ścieżką; to moja słabość się odzywa
Gdybyś mógł jakoś się ich pozbyć...
Życie byłoby łatwiejsze nie tylko dla mnie ale i dla mojego pistoletu

Pokaż mi na swoim ciele ranę przestrzeloną na wylot,
I zmiażdż rękojeść oplecioną cierniami
Przez kulę podobną niedojrzałemu dotąd pączkowi
Pozwól mi przestrzelić twą duszę
Przesiąknij tą różą!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz