7 marca 2010

Bakemonogatari, ED "Kimi no Shiranai Monogatari"


Tytuł: Kimi no Shiranai Monogatari (Opowieść, której nie znasz)
Wykonawca: supercell
Na życzenie Mitsuki-chan


itsumo doori no aru hi no koto
kimi wa totsuzen tachiagari itta
„konya hoshi o mi ni yukou”

“tama ni wa ii koto iunda ne”
nante minna shite itte waratta
akari mo nai michi o
baka mitai ni hashaide aruita
kakaekonda kodoku ya fuan ni
oshitsubusarenai you ni

makkura na sekai kara miageta
yozora wa hoshi ga furu you de

itsukara darou kimi no koto o
oikakeru watashi ga ita
dou ka onegai
odorokanai de kiite yo
watashi no kono omoi o

„are ga DENEBU ARUTAIRU BEGA”
kimi wa yubisasu natsu no daisankaku
oboete sora o miru
yatto mitsuketa orihime-sama
dakedo doko darou hikoboshi-sama
kore ja hitoribocchi

tanoshigena hitotsu tonari no kimi
watashi wa nani mo ienakute

hontou wa zutto kimi no koto o
dokoka de wakatteita
„mitsukattatte“ todoki wa shinai
“dame da yo nakanai de”
sou iikikaseta

tsuyogaru watashi wa okubyou de
kyoumi ga nai youna furi o shiteita
dakedo
mune o sasu itami wa mashiteku
aa sou ka suki ni narutte
kouiu koto nanda ne

doushitai itte goran
kokoro no koe ga suru
kimi no tonari ga ii
shinjitsu wa zankoku da

iwanakatta
ienakatta
nidoto modorenai

ano natsu no hi
kirameku hoshi
ima demo omoidaseru yo
waratta kao mo
okotta kao mo
daisuki deshita
okashii yo ne
wakatteta no ni
kimi no shiranai
watashi dake no himitsu
yoru o koete
tooi omoide no kimi ga
yubi o sasu
mujakina koe de

***

W zupełnie zwyczajny dzień,
Nagle wstałeś i powiedziałeś
„Dziś w nocy chodźmy pooglądać gwiazdy!”

„Nawet ty możesz mieć czasem dobry pomysł”
Powiedzieliśmy śmiejąc się
Idąc ciemną drogą
Kręciliśmy się w kółko
Więc złapaliśmy się za ręce
By uniknąć zderzenia z samotnością i niepokojem

Gdy patrzyliśmy z perspektywy tego smolistego świata
Gwiazdy wydawały się spadać z nocnego nieba.

Jestem ciekawa od kiedy
Od kiedy próbowałam cię dogonić?
Proszę cię
Nie bądź zaskoczony i słuchaj
Tych moich uczuć.

„To Deneb, Altair i Wega”
Powiedziałeś gdy wskazałeś na Trójkąt letni.
Pamiętam, że patrzyliśmy w niebo.
W końcu znalazłam Wegę
Ale gdzie jest Altair?
Czy nie jest bez niej samotny?

Gdy stoisz obok mnie dobrze się bawiąc,
Stoję tu i nie potrafię nic powiedzieć.

Prawda jest taka, że
W jakiś sposób zawsze wiedziałam co do ciebie czuję.
„Znalazłam go!” ale te słowa cię nie dosięgły.
Mogłam tylko sobie powiedzieć
„Nie płacz, nie rób tego”.

Udawałam twardą ale byłam tchórzem, który
Udaje, że nie jest zainteresowany.
Ale
To tylko powiększyło przeszywający ból w mej piersi.
Ach, rozumiem. Więc to tak jest
Się zakochać…

Moje serce próbuje ci powiedzie
Byś zapytał mnie czy wszystko w porządku
Ale samo bycie przy tobie mi wystarcza
Prawda jest bolesna.

Nie powiedziałam tego
Nie mogłam tego powiedzieć
I teraz nie ma już odwrotu.

Ten letni dzień
Wraz z wszystkimi migoczącymi gwiazdami
Ciągle go pamiętam.
Twoja roześmiana twarz
Twoja rozgniewana twarz
Kochałam to jak wyglądały.
Czy to nie zabawne?
Zawsze rozumiałam, że
Nigdy jej nie poznasz
Bo to był mój sekret.
Pokonałam noce
Pełne odległych wspomnień o tobie
Gdy wskazujesz gwiazdy
I mówisz tym niewinnym tonem.

***
TRÓJKĄT LETNI

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz