5 stycznia 2010

Code Geass, IM Lelouch "never end"


"never end" ("bez końca")
Wykonawca: Jun Fukuyama jako Lelouch <3
Nie poszło... Przepraszam. *wyrzuty*



never end tatoe yume ga kanaou to mo
never again egao miseru koto wa nai darou

Toki wa tomarazu kono mi o kodoku no michi e to sasou
Korogaritsuzukete yuku dake ka? Kamen o kaburinagara

never end fureau mono kizutsukete
never again ayamachi kasaneta hibi wa sugite

Jibun o tsuranuku tame ni nani o ushinatta no darou?
Nikushimi no hokosaki wa kono mune hora dareka ga neratteru

Maware maware sadame no rasen yo sono saki ni kotae ga matsu nara
Nishi e higashi e kita e minami e kono ashi de daichi o kizamou

never end hito wa naze ni kurikaesu?
never do again kyoei ni saku hana ni you koto o

Misekake no ai ya yume ni dakare doko e yukou to shite iru?
Kokoro no nakigara ga sakebu darou mirai wa soko ni nai to…

Meguri meguru omoi hotobashire tachidomaru wake ni wa ikanai
Mune no oku ni kakushita namida o jounetsu no ame ni kaenagara

Maware maware sadame no rasen yo sono saki ni kotae ga matsu nara
Nishi e higashi e kita e minami e daichi o kizamu tame

Meguri meguru omoi hotobashire tachidomaru wake ni wa ikanai
Mune no oku ni kakushita namida o jounetsu no ame ni kaenagara

***

Bez końca, Nawet gdy spełni się moje marzenie
Nigdy więcej, Nie pokazywałbym uśmiechu, prawda?

Bez przerwy czas zaprasza me ciało na ścieżkę samotności
Czy będę tylko wciąż się potykać? Nosząc maskę

Bez końca, Dni, podczas których ranię tych, którzy mnie tkną
Nigdy więcej, A skumulowane porażki ulatniają się

Co straciłem, by przebić się przez siebie?
Patrz, ktoś celuje ostrzem nienawiści w moją pierś

Kręć się, kręć, spiralo losu; jeśli odpowiedź oczekuje naprzeciw
Na wschód, na zachód, na północ, na południe, wyryję ziemię własnymi stopami

Otulony miłością i marzeniami, które zaczęły się ukazywać, gdzie powinienem pójść?
Szczątki mego serca krzyczą, czyż nie? Że nie ma tutaj przyszłości...

Moje myśli, które krążą i krążą, wybuchają i nie mogę stać w spokoju
Podczas gdy łzy, które chowałem w głębi mej piersi zmieniają się w deszcz zaciekłości

Kręć się, kręć, spiralo losu; jeśli odpowiedź oczekuje naprzeciw
Pójdę na wschód, na zachód, na północ, na południe, wyryję ziemię własnymi stopami

Moje myśli, które krążą i krążą, wybuchają i nie mogę stać w spokoju
Podczas gdy łzy, które chowałem w głębi mej piersi zmieniają się w deszcz zaciekłości

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz