24 marca 2009

Kannazuki no Miko, ED "agony"



"agonia"
Wykonawczyni: KOTOKO
ans. Boga


Itsuka mita yume
Todokanai tsubuyaki dake
Yoru no hikari ni tsutsumarete samayoi yuku
Yagate mihiraku sono hitomi Unmei nara
Semete Sou, ima dake...

Kanawanai to utsumuku Yorukaze ni tada unadare
Namida Tsukikage Te no hira ni afureteyuku
Nani ga hoshii no?
Kuchibiru wa yami ni furuete ita

Deatta ano toki ni mune tsuita egao
Mamoritakute Zutto kuzuresou na yakusoku wo
Itami tsubusu hodo ni dakishimeteta

Soba ni ireru dake de
Onaji jikan ni irareru dake de
Tooi kioku Yomigaeru kanashimi mo atatamete yukeru noni
Mawari tsuzukete iru omoi ni
Yasuragi michita owari wa kuru no?
Kurikaeshita toikake wa ten ni mai
Ake no sora no Hikari ni kawaru

Subete maboroshi Ukande wa mata kieteku
Janen kakikesu yubisaki ni karamitsuita mujaku no kusari
Mogaku hodo kodoku wo andeita

Tachikirareru you ni kibisu kaesu kaze
Tsumetasugiru ima mo "Kimi ga iru kara dayo" to
Yami ni ochita kotoba Hanarenai

Iki wo shiteru dake de
Onaji itami wo kanjiru dake de
Honno sukoshi shiawase wo tsumiageru ai
Kizuite shimatta
Kogoete kata yoseru hitomi ni
Mamoritai mono Mitsukatta kara
Tsugi no yoake Te ni shiteta koukai de sabita kakera
Hikari ni kaeru

Fureau dake de sono shiawase wo omotte dake de
Komiageteku
Tsuka no ma no sayonara mo Kienu kizuna ni naru to

Soba ni irareru dake de
Onaji jikan ni irareru dake de
Tooi kioku Yomigaeru kanashimi mo atatamete yukeru noni
Kizamikomarete ita shirushi ni
Michibikare mata taoreru toki mo
Mitsumeatta isshun ga sennen no kioku wo koe
Hikari ni kawaru

***

Marzenie - pewnego dnia doczekałoby się swego spełnienia,
Ale ono staje się tylko słabym cichutkim bąknięciem
Wędruję w świetle nocy
Wkrótce otworzą mi się oczy. Czy to przeznaczenie?
Przynajmniej, tak, teraz...

Tego wcale nie było - tak mi źle. Zwieszam głowę targana nocnym wiatrem.
Łzy. Blask księżyca wypływa z mej dłoni.
Czego pragniesz?
Moje usta kompletnie w ciemności...

Tę uśmiechniętą twarz, która poruszyła me serce gdy w nią spojrzałam;
chcę ją chronić pośród dojmującego przygniatającego cierpienia
Objęłam naszą ulatującą przysięgę

Po prostu być bliżej ciebie...
Po prostu być z tobą w tej samej chwili...
Czy poprzez ciepło smutku z odległych wspomnień
Wewnątrz wiecznie obracających się myśli
Nadejdzie dla nas spokojny koniec?
To powtarzające się pytanie tańczy w niebiosach
I zmienia się w świetliste niebo o świcie

To wszystko to tylko iluzja - znika tak szybko jak się pojawia
Moje palce radziły sobie ze złymi myślami - teraz oplecione są bezbarwnym łańcuchem,
którego samotność zaciska się na mnie coraz bardziej ilekroć próbuję się wyrwać

Moje pięty wyglądają jakby przeszył je wiatr
Jest mi tak strasznie zimno "Ponieważ tu jesteś"
Ale nie mogę zapomnieć o słowach, które wpadły w ciemną otchłań

Tylko biorę oddech...
Po prostu czuć ten sam ból...
Po troszeczku zaczynałam rozumieć coraz bardziej
miłość dającą radość
Ponieważ w oczach spoczywających na mych zmarzniętych ramionach
odnalazłam tą, którą chcę chronić*
Następnego ranka części zardzewiałe z mego żalu
mogły rozbłysnąć światłem

Po prostu nawzajem się dotykać, po prostu myśleć o tym szczęściu

tryskającym wewnątrz

Pomimo naszej rozłąki tworzy się między nami niezacieralna więź

Po prostu być bliżej ciebie...

Po prostu być z tobą w tej samej chwili...

Nawet jeśli ogrzewa mnie ciepło smutku odległych wspomnień;

Jeśli kierownictwo z wnętrza wyrytych symboli

kiedykolwiek zawiedzie,

moment gdy spotkamy się ponownie sprawi, że ominiemy wspomnienia z tysiąca lat

i stanie się światłem

***

* wnioskuję, że chodzi o nią. Fabułę znam tylko pobieżnie (czytaj. "bo to jest yuri i tam jest chyba jeszcze jakiś chłop, ale ogólnie to one się kochają") więc poprawcie mnie jakby co.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz