Ten tytuł czeka na objęcie nad nim Patronatu!
Chcesz pomóc? Jeśli wiesz o jakimkolwiek Image bądź innych utworach, o których ja nie wiem: pisz!
OPENING
- Monochrome no Kiss
- SHIVER (II OP)
- ENAMEL (Book of Circus OP)
ENDING
- I'm ALIVE! (ED1)
- Lacrimosa (ED2)
- Bird (II ED)
- Kagayaku Sora no Shijima ni wa (II ED2)
- Aoki Tsuki Michite (Book of Circus ED)
IMAGE SONG
IM Sebastian Michaelis
- Anata no Koe ga Iroaseyou Tomo, Meiyaku no Uta ga sono Mune ni Todokimasu you ni
- Tsuki no Ame
- You will rule the world
- Aru Shitsuji Nichijou
IM Finnian
- Mirai no Omoide
- Kanzen Muketsu Chouzetsu Gikou Niwashi
IM Grelle Sutcliffe
- Shinku
- Kill★in the Heaven
IM William T. Spears
- Shinigami no Kintai Kanri
- Kairitsu no Dorei
IM Lau
- Shanpuu Dream
- Addictive World
IM Undertaker
- Taisou Gikyoku
- Youkoso Sougiya e
IM Agni
- Kami no Migite no Theme ~Chicken Curry Hen~
- Futari no Harmony - Agni side
IM Soma Asman Kadar
- Ouji no Hinkaku
- Futari no Harmony - Soma side
IM Viscount Druitt
- Haitoku Wonderland
- Jinsei ni Ai wa to Kanade to Koukai to
IM Ronald Knox
- LIBERTY★PARTY
- Kudoki Monku Ja Nakute
INSERT
- Si deus me relinquit
- Die Hasen!
- La Gardenia
- The Dark Crow Smiles
- Wie schön!
- Call thy name, "Stella Mystica"
- Suo Gân
- The Slightly Chipped Full Moon
W miejscu Endingu "I'm Alive" jest tekst do Openingu "Monochrome kiss"
OdpowiedzUsuńRzeczywiście. Dzięki :D
OdpowiedzUsuńA tak w ogóle to 2ga seria już wyszła? Jeśli tak to czy ma jakąś inną nazwę?
OdpowiedzUsuńDruga seria swój pierwszy odcinek będzie miała w ten piątek (3 lipiec) i nie, nie ma ona nazwy właśnie (chyba, że liczyć Kuroshitsuji 2....). Dlatego bez sensu mi się ją dopisuje -.-
OdpowiedzUsuńW sumie nie żebym się jakoś czepiała, ale pisze się Grell Sutcliff, a nie Grelle Sutcliffe :p
OdpowiedzUsuńW sumie to jest od cho... dużo pisowni. "Grelle Sutcliffe" jest podaną w jednym (jedynym?) z ArtBooków dlatego tego się trzymamy zwłaszcza, iż "Grelle" jest wytłumaczalne ze względu na naturę Jego Szkarłatności a "Sutcliffe" przewijało się już kilka razy.
OdpowiedzUsuń"Grell" przyjemniej się odmienia, fakt.
Nie chcę się jakoś tak super upierać. Sama też nie mam 100% pewności. Po prostu na okładce z jego IM pisze "Grell Stucliff" i wydaje mi się, że nie zrobiliby takiego byka, żeby źle napisać jego nazwisko. To wszystko.
OdpowiedzUsuńA tak ogólnie jak już piszę komenta, to dzięki za te wszystkie tłumaczenia piosenek <3 Glory to yours blog :'D Serio, gdyby nie wy, nie wiedziałabym nawet, że jest coś takiego jak character songi... ^o^"
Noooo... z tym to jest różnie. Jak już się naoglądasz tych wszystkich skanów z magazynów, płyt, kart i reszty rzeczy powstających na fali sukcesu anime to przestaniesz ufać Japończykom w czymkolwiek. Panowie są zdolni przeinaczyć imię podane przez mangakę nawet jeśli znali pisownię od dziesięciu lat (a przynajmniej są na tyle leniwi, by tego nie sprawdzić). Oparte na fakcie. Inne źródło, inna wersja.
OdpowiedzUsuńW gruncie rzeczy pisownia nie ma aż tak wielkiego znaczenia w tym przypadku: poprzez dodanie "e" na końcu wymowa jest ciągle zgodna z tą japońską. Trzymam się po prostu... no, to już napisałam w poście wyżej. Nikogo nie zmuszam, by używać tej wersji oczywiście.
Proszę bardzo. Pewnie nigdy nie będzie tu serwisu pokroju Anime Lyrics (tylko z dokładniejszymi romaji, he), ale to co jest to też satysfakcja. A CHARACTER SONGÓW NIE WOLNO POMIJAĆ. Założyłam DG i stwierdziłam NIGDY WIĘCEJ. I tak właśnie przemierzamy pół internetu, by spisać IM z Rosario + Vampire. Także dla Was, nie myślcie sobie.
W sumie i tak nie ma się co sprzeczać, wiadomo, że chodzi o tego kochanego transwestytę. ^^
OdpowiedzUsuńPrzez to co przeczytałam, faktycznie przestałam wierzyć Japończykom... O___o A oni ponoć tacy dokładni...
Nic to, dla nich to i tak będzie zawsze nie Grell, a "Gureru". Ja wiem czy to tak trudno wymówić? Cóż, za to właśnie was kochamy, wymyślacie jakieś imiona nie wiadomo skąd, a potem wychodzą z tego jakieś Rurusze czy inne Kurody. :p
A że dla nas to wszystko to już nie trzeba mi mówić. Tłumaczenie dla siebie pewnie nie sprawiłoby aż takiej przyjemności. ^^ Cóż, podziwiam Was, mi by się nie chciało ślęczeć godzinami przed komputerem, żeby przetłumaczyć jakąś tam pioseneczkę dla ludzi, których i tak nie znam i mnie nie obchodzą.
W sumie dobry pomysł z tym blogiem. Ja sama z siebie bym nie wpadła na to... Och, ma pomysłowości... @___o
Ja zawsze wymawiam "Reruć" (bo mi tak zostało od pierwszego razu). Ryuuken, źle to robisz! To jest "Kuroooooooodo", z dłuuuugim "o" w środku! You fail at Japanese. A tak serio: jeśli Japończyk się uprze to wymówi to po angielsku, w niektórych piosenkach wymowa angielska jest naprawdę dobra. Rzadko, bo rzadko, ale da się? Da się. Wymowa to jeszcze pół biedy. Gorzej jak Japończyk ze słabą znajomością języka bierze się za pisanie tekstu. Zapraszam do inserta z Clannada nad którym zżerała mnie rozpacz od wnętrza głowy poczynając a beznadzieja wpijała się w wątrobę.
OdpowiedzUsuńZdziwiłabyś się. Podkreślam "także" w mojej ostatniej wypowiedzi. 85% chęci tłumaczenia wynika z moich osobistych pobudek. Powiedzmy, że... korzystacie na moim egoizmie. Strasznie lubię tłumaczyć a nigdzie nie znalazłam czegoś takiego jak DG (przynajmniej nie na taką skalę) i stwierdziłam, że gdzieś muszę to umieszczać.
... no dobra, kocham to co robię. Na święta chcę tylko zamawiających, którzy czytają zasady i się do nich stosują.
Mówię tu tylko o sobie, reszta składu ma zapewne własne stanowiska.
AWWWWWWWWW~, moja Szefowa jest taka urocza.
OdpowiedzUsuńJeśli o Engruszu mowa, ostatnio dowiedziałam się czegoś fascynującego - słowa life, knife i nice brzmią tak samo, mianowicież - najsu. Wiedzieliście? Bo ja nie. A jeśli ktoś wierzył w istnienie imion takich jak Vincent tudzież Gilbert, jestem zmuszona wyprowadzić go z błędu. Według japońskiej dokładności to "Vicent" i "Gilvert". I to nie są wypociny GTranslatora.
Toteż, ci Japończycy to mogą sobie katować dzieciaki nauką, mogą sobie być perfekcjonistami - ale niech języki obce przestaną psuć. Bo polski też został ustnie zgwałcony, a co.
A to dodanie "e" na końcu Grellusiowego imienia śmierdzi mi udawaną francuskością. Że niby Ghelle. *SNORT* Powodzenia...
Nie zapominaj, że jestem super zajebista w moim uroku. A co.
OdpowiedzUsuńLife? Hm, mogłabym przyrzec, że wymawiają to "raifu". Może się nie osłuchałam. Ale za to ile jest uciechy przy "night" i "knight"!
Akcja z "v" to już historia na spam komentarzy w innej zakładce.
Ja sobie to raczej tłumaczę tym, iż dodatkowe "e" tworzy formę żeńską jak np. w imieniu "Gabrielle" co w przypadku Jego Szkarłatności jest BARDZO na miejscu. Wymowa jest ciągle ta sama co w "Grell", ale jakoś cieszy mnie ten mały szczególik. Francuska etymologia może zostać podpięta jako motyw miłosny (and stuff). ... albo po prostu nie ma co pani Toboso "oskarżać" o taką błyskotliwość, wrednie powiedziawszy.
Rany, rozprawiam nad tym z taką dedykacją, jakiej niejedna "Kuroszkowa" fanka mogłaby mi pozazdrościć.
O3o Ronald,nie Richard. To Ronald Knox! xd
OdpowiedzUsuńO rany, tak napisałam? ... rzeczywiście! Musiałam myśleć o czymś innym (pewnie o FWOOOSH!), pardon już poprawiam!
OdpowiedzUsuńProsiłabym o przetłumaczenie Kagayaku Sora No Shijima Ni Wa... wszędzie tego szukam i nie mogę znaleźć :<
OdpowiedzUsuńKochanie, poproś w Koncercie Życzeń albo to zamówienie nigdy się nie wydarzyło. Takie są zasady. A ja chętnie przetłumaczę (Kalafina, a co).
OdpowiedzUsuń