25 marca 2009
Gintama, ED3 "Yuki no tsubasa"
Tytuł: Yuki no tsubasa (Śnieżne skrzydła)
Wykonawca: redballoon
Na życzenie Rayany
itetsuku yoru tachidomarezu
bokura hajimaru netsu wo matteru
motomesugite chigireru yume
sonna kakera de nani ga kanau no?
kirei ni surechigau kokoro yoake mo toosugiru machi de
bokura wa mafuyu no hoshi yori
muchuu de hakanai
mune ni ochita shiroi omoi ga
afuredashite boku wo yurashite
sora ga koboshita yasashisa dakara
yuki wa yoseatta tsubasa no you ni
kimi no kata wo tsutsumu yo
"hitori dake de irarenai" to
hito wa yowasa wo koi ni suru kara
kasuka ni fureru kuchibiru ni kaerareru mono wa nakutemo
dokoka de kogoeteru ashita wo
hikiyoseru you ni
awaku tsumoru shiroi omoi wo
semete kimi ni tsutaeraretara
nani ga dekiru no? sono sabishisa de
yuki wa tojirareta tsubasa no you ni
tada nukumori mamotte
umaretate no negai wo kakaeteru
furueru sono te wo atatamete ageyou
tomoshita hikari miushinawanai you ni
mune ni ochita shiroi omoi yo
douka nani mo kowasanu mama
sora ga koboshita yasashisa dakara
yuki wa yoseatta tsubasa no you ni
kimi no kata wo tsutsumu yo
tada nukumori mamotte
kimi to boku wo tsutsundeyuku
***
Lodowata noc ciągle trwa
Zaczęliśmy czekać na ciepło
Sny rozproszone zbyt wieloma modlitwami
Które z tych fragmentów staną się prawdą?
Piękne serca przecięte przez inne, nawet o świcie na ulicach są zbyt daleko
My, z gwiazd zimy
Żeglujemy w naszych snach
Czyste, białe uczucia, które czuję w swej piersi
Wylały się i wstrząsnęły mną
Bo życzliwość sypała się z nieba
Śnieg przybliża się do siebie jak skrzydła
Zwijają się wokół moich ramion
Ludzie którzy "doświadczyli samotności i nie potrafią żyć"
Zakochują się w słabości, więc...
Rzeczy nie mogą się zmienić tylko od lekkiego dotyku ust
Ale jutro, które coś zamrozi
Rysuje się być razem
Czyste, białe myśli, które delikatnie się spiętrzyły
Jeśli co najmniej będą mogli iść z mną
Jestem ciekaw co będę potrafił zrobić w tej samotności?
Śnieg zamkną się jak skrzydła
By chronić ciepło
Trzymam to nowo narodzone życzenie
Tymi trzęsącymi się ciepłymi dłońmi
Jakbym nigdy nie stracił światła, którym zostało zapalone
Czyste, białe myśli, które wypadły z mojej piersi
Proszę, nie roztrzaskajcie się
Bo życzliwość sypała się z nieba
Śnieg zgromadził się jak skrzydła
Zwijają się wokół moich ramion
To jedyna rzecz która będzie chronić ciepło
Otaczające mnie i ciebie
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz