25 marca 2009

Gintama, OP5 "Donten"



Tytuł: Donten (Pochmurna pogoda)
Wykonawca: DOES
Na życzenie Rayany


namari no sora
omoku tarekomi
mashiro ni yodonda
taiyou ga kudakete
miminari wo togaraseru

hyururi hyururi
hikui TSUBAME ga
hachi no ji nazotte
BIRU no tani wo kakeru
mou jiki ni yuudachi ga kuru

donten no michi wo
kasa wo wasurete
aruku kanojo wa
ame ni obieteru
no de boku mo
yowamushi burasagete
sora wo aogu

achira kochira
an'yo wa jouzu
kouhii-ya ni yotte
hitoyasumi kimetara
kaerenai kaeranai

donten no michi wo
burari burabura
aruku futari wa
ashigaru no gotoku
kikenzuki no
dareka no furi wo suru
shoushin monodomo

donten no michi wo
kasa wo wasurete
aruku kanojo wa
ame ni obieteru
no de boku mo
yowamushi burasagete
sora wo aogu



***



Ołowianemu niebu
Ciężko mówić cokolwiek.
Bo czysta biel stała się niemrawa
Niszcząc słońce,
Zaostrzając dzwonienie w moich uszach.

Kręcą się, kręcą się
Ciche jaskółki
Kreśląc trasę w kształcie ósemki
gdy nisko latają nad tymi budynkami.
Zbliża się ulewa.

Droga w pochmurnej pogodzie.
Mimo, że zapomniała parasolki
Kobieta idzie naprzód
Bojąc się deszczu.
Jak dla siebie,
Jestem tchórzem,
Który gapi się na niebo.

Tu i tam
Zataczam się,
W końcu kończąc w kawiarni
Zbyt długo guzdrząc się na przewie,
Nie mogę wrócić, nie mogę wrócić.

Droga w pochmurnej pogodzie,
Kołysząc się tam i z powrotem.
Idzie dwóch
Jak zwykli żołnierze
I udają, że są kimś jeszcze.
Kimś kto kocha niebezpieczeństwo,
Ale oni też są tchórzami.

Droga w pochmurnej pogodzie.
Mimo, że zapomniała parasolki
Kobieta idzie naprzód
Bojąc się deszczu.
Jak dla siebie,
Jestem tchórzem,
Który gapi się na niebo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz