19 kwietnia 2009
Monochrome Factor, OP "Metamorphose"
"Przemiana"
Wykonawca: Asriel
Ans. Lidia-chan
hai iro somatteiku sora iro aoi de
koko wa izuko kato
yami iro hirogatteku sora iro fusaide
michi o tazune you
kagami no naka utsushidasareta jibun ni obiete
minufurishiteta hibi ni
SAYONARA shita ano hi no kimi o shinjiteiru kara
kotoba ni dekinai kedo
douka kanaimasu youni
futatsu no tamashii o yobu koe ga kikoeteru mune no okusoko de
sashi dashita te wo tsukande ikou ima wa
tachidomaru hima wa nai
MONOKURO na sekai no naka
yoru iro tsuki ga ochite sora iro chiisana
hikari kagayakeba
yami iro kawatteiku sora iro mitsukete
michi wa tsuzuiteku
hyaku no yoru wo norikoete kita jibun wo hokorou
ugoki hajimeta hibi ni
SAYONARA shita ano hi no senaka furueru te no hira
shizukana hohoemi to
douka mayowanai youni
futatsu no tamashii wo ayatsurishi haguruma ga dokoka ni aru nara
kizamu nagare ga tomaranu you ima mo
mitsume tsuzukete iyou
MONOKURO na jikan no naka
kagami no naka utsushi dasareta honto no jibun ni
minufurishiteta hibi ni
SAYONARA shita hashiri dashita dareka wo mamoritai
kotoba ni dekinai kedo
douka kanaimasu youni
futatsu no tamashii wo yobu koe ga kikoeteru mune no okusoko de
sashidashita te wo tsukande ikou ima wa
tachidomaru hima wa nai
MONOKURO na sekai no naka
***
Tak sobie myślę czy to w tym miejscu błękitnego nieba
Powstaje kolor popiołu?
Jakby pokazywało nam drogę
Niebo pokrywa się stopniowo barwą ciemności
Ten ty, którego zauważyłeś w lustrze poprzez pękniecie w nim,
Przeraził cię
Bo ja wierzyłam w ciebie gdy się ze mną żegnałeś;
Ale to nie było coś co mogłam wyrazić słowami
Proszę, niech ten sen się spełni
Głos wzywający te dwie dusze odzywa się ponownie w głębi serca
Dalej, chwyć mą wyciągniętą ku tobie dłoń i chodźmy
Nie mamy teraz czasu na bezczynne stanie
W tym jednobarwnym świecie
Jeśli księżyc zblaknie do poziomu koloru nocy
Małe światełko w barwach nieba mogłoby rozbłysnąć
Spójrz na niebo zmieniające kolor na nocny
Coraz dłuższa droga...
Przenosisz siebie, który przeżył setki nocy beze mnie,
Do dnia gdy zaczęliśmy iść
Pożegnałeś się - twoje plecy, drżąca dłoń
I cichy uśmiech
Proszę, niech oni nie zgubią drogi
Jeśli istnieje ta święta sofa dla dwóch dusz
Nawet teraz przecinający prąd wydaje się nie do zatrzymania
Dalej patrz
Za tego jednobarwnego czasu
Twoje prawdziwe ja odbiło się w lustrze,
To które widziałeś przez pękniecie w nim
Pożegnałeś się i pobiegłeś kogoś chronić
Ale to nie było coś co mogłam wyrazić słowami
Proszę, niech ten sen się spełni
Głos wzywający te dwie dusze odzywa się ponownie w głębi serca
Dalej, chwyć mą wyciągniętą ku tobie dłoń i chodźmy
Nie mamy teraz czasu na bezczynne stanie
W tym jednobarwnym świecie
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piękne tłumaczenie ;3
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!